Kim byli i czym zajmowali się Bojkowie

Nie jest do końca pewne skąd pochodzi określenie „Bojko”, według większości badaczy, oznacza określenie pasterza, handlarza wołów, a słowo „boj” wywodzi się od woła. Sama nazwa „Bojko” była dla ludności uwłaczająca i pełna pogardy. Sami siebie nazywali „Hirniakami” i „Werchowyńcami”, czyli „ludźmi gór”. Określenie, a raczej przezwisko, „Bojko” stało się powszechnie używane w XIX wieku i stanowiło niejako synonim człowieka upartego i prymitywnego. Bojkowie byli ludźmi praktycznymi. Ich chaty i sprzęty, którymi się posługiwali, były proste, pozbawione ozdób. Tkane przez nich płótna były skromne, ale grube i trwałe. Bojkowie różnili się od swoich sąsiadów z zachodu (Łemków) nie tylko strojem i gwarą, ale i temperamentem, wesołym, żądnym hucznej zabawy, śpiewu i tańca. Chaty Bojków budowane były zwykle wzdłuż potoku, na terasach nadzalewowych. Dna dolin zajmowały łąki kośne, wyżej były pola orne, a na terenach nie nadających się pod uprawę położone były suche łąki i pastwiska. Cała Bojkowszczyzna w owym czasie była biedną krainą. Rolnictwo było prymitywne. Aż do początku XX w. utrzymywała się w Bieszczadach gospodarka żarowo-odłogowa. Polegała ona na użyźnianiu przewidzianej pod uprawę gleby popiołem po wypalonym lesie lub zaroślach. Górskie i śródleśne polany były obsiewane na przemian, na ogół co dwa lata. Stosowali zasadę: w jednym roku obsiewano polanki z jednej strony wsi, a na przeciwległym stoku prowadzono wypas. Bojkowie bardzo ciężko pracowali. Trudnili się hodowlą. Owce i woły wypasali w lasach, na połoninach i pastwiskach, często dzierżawionych od dziedziców. Z czasem jednak coraz większe znaczenie zaczynała odgrywać uprawa roli. Na kiepskich glebach uprawiano głównie owies, jęczmień, ziemniaki, a w ogrodach – marchew i kapustę. W sadach rosły jabłonie i śliwy. Siali ręcznie, orali drewnianymi pługami, żęli sierpami, młócili cepami. Jako siły pociągowej używali krów, wołów lub sporadycznie koni rasy huculskiej. Pracowali też przy ścince drzewa, wywózce i spławie drewna, zajmowali się bednarstwem, stolarstwem, kołodziejstwem, wyrobem rozmaitych drewnianych przedmiotów codziennego użytku. Bojkowie żywili się przede wszystkim kapustą, ziemniakami, żurem, nabiałem i własnego wyrobu chlebem. Nawet w pomyślnych latach bytowali na pograniczu głodu. Nieraz przetrwanie było możliwe dzięki płodom lasu: orzechom laskowym, grzybom, owocom leśnym. XX w. przyniósł kres wielowiekowej kultury bieszczadzkich górali. Bojkowszczyzna po II Wojnie Światowej została podzielona granicą polsko-radziecką. Pozostała część Bieszczadów została opustoszała w wyniku wysiedleń. Najpierw w latach 1944-1946 z inicjatywy Związku Sowieckiego przeprowadzono częściową wymianę ludności polskiej i ukraińskiej (dobrowolną tylko z nazwy), a następnie w 1947 r., w ramach Akcji „Wisła” pozostali mieszkańcy zostali wysiedleni przymusowo. Po kilkuset latach kształtowania i współżycia różnych narodowości doszło do wyludnienia Bieszczadów, Beskidu Niskiego i przyległych Pogórzy, a tym samym do zniszczenia tradycyjnych kultur Bojków i Łemków. Dziś pamięć po dawnych mieszkańcach przywołują nam niewielkie pozostałości: fundamenty domów, cmentarze, cerkwiska… zapraszamy Cię na spacer po bojkowskich wsiach, wśród drzew owocowych, dawnymi drogami, które jeszcze w ubiegłym stuleciu służyły setkom ludzi…

Nie czekaj!

Odkryj Bieszczady i Beskid Niski w towarzystwie przewodnika górskiego! Skontaktuj się z nami już teraz i umów na wycieczkę.

Call Now Button